Strony internetowe pod Google Adsense tworzy się tylko i wyłącznie dla
celów zarobkowych. Ile jesteśmy w stanie zarobić na takiej mini stronie ?
różnie, tak na prawdę wszystko zależy od branży, w której będziemy
tworzyć takie strony, np. wszystkie aspekty związane z finansami są
najbardziej opłacalne i jesteśmy w stanie już na jednym kliknięciu
zarobić 6 zł. Natomiast z reguły w innych branżach za kliknięcie
otrzymujemy maksymalnie 1 zł.
Natomiast biorąc pod uwagę fakt, że prowadzimy trzy,
bądź cztery blogi i na każdym z nich mamy dwa, czy trzy kliknięcia
pozwoli to nam zarobić spokojnie w przeciągu miesiąca bez problemu około
500 zł jak na dodatkowo pracę na pewno jest to wynik zadowalający.O czym pisać w internecie ?
Tak na prawdę można pisać o wszystkim na co mamy ochotę, ważne, aby było
to na tyle interesujące, aby pojawił się ruch na blogu, który będzie
chciał czytać Twoje treści. W przypadku jeśli nie wiesz o czym pisać
warto zajrzeć do narzędzia Google Adwords i sprawdzić popularne frazy
słów kluczowych, oraz poziom konkurencji, a następnie wyciągnąć
odpowiednie wnioski i zacząć pisać.
Ok, wracając do mini stron są one tak tworzone, aby było możliwe
umieszczenie reklam w jak najlepszym położeniu, takim który jest
widoczny dla każdego użytkownika naszej strony. W tym wszystkim chodzi
oto, aby ta reklama miała jak największą klikalność.
Uwaga! Chciałabym zaznaczyć, aby tworzyć strony o wysokiej jakości
jeżeli chodzi o treść z dwóch prostych powodów, po pierwsze zbyt krótki
post może zostać odebrany przez Google jako spam, po drugie im większej
jakości tekst tym większy ruch na naszym blogu, a co za tym idzie
zarobki.
Jak zacząć promować mini stronę ?
Promowanie takich stron nie różni się niczym od pozycjonowania
klasycznych stron. Warto się promować poprzez umieszczanie linków w
katalogach, pisanie precli, czy też korzystanie z portali
społecznościowych dla uzyskania większego ruchu. Ponadto istnieje też
możliwość wykupienia tzw. płatnych linków, dzięki czemu uzyskamy kolejne
osoby odwiedzające bloga.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz